ok to zaczynamy część 1 od razu mówię że część 2 jest dłuyższa
H-Harry
J-ja
E-Elanor
Ty i Harry byliście dzisiaj na plaży. Był piękny zachód słońca, mewy latały wokół was i nic wam nie przeszkadzało.
w pwenym momencie chary powiedział:
H:ej (t.i) czy kochasz mnie?
J:oczywiście skarbie czemu pytasz?
H:mam jedno ważne pytanie...
w tym momencie Harry ukląkł i spytał się:
H:czy wyjdziesz ze mnie?
onieśmieliło cię i nie wiedziałaś co powiedzieć. wydawało ci się,że za krótko się znacie i chciałaś to przemyśleć ale serce mówiło co innego
tak jakby rwało się żeby powiedzieć tak.
H:czyli nie jesteś jeszcze gotowa? tak myślałem
Harry zawstydził się i wstał
J:Harry nie, poczekaj ja chciałam tylko powiedzieć...
H:co? pewnie że nie chcesz mnie znać, ale wiedz, że cię kocham i zawsze będę przy tobie
J:ale Harry mi nie chodzi o to
H:a o co?
J:mówię tak!
H:że co? naprawdę?
J:kocham cię
H:ja ciebie też
wyciągnęłaś dłoń a Harry włożył pierścionek na twojego palca. W tym momencie zaczął padać deszcz i pocałowaliście się
J:ta noc będzie wspaniała
H:dlaczego?
J:zobaczczysz
powiedziałaś uśmiechając się
Następnego dnia wstałaś rano a twój kotek (Harry) jeszcze spał. poszłaś do kuchni przygotować śniadanie dla Harrego.
w międzyczasie zadzwoniłaś do Elanor powiedzieć o zaręczynach.
J:hej Elka jak tam?
E:a dobrze a u ciebie?
L:wiesz wczoraj byliśmy z Harrym na plaży i wiele się wydażyło
E:czyli?
J:no naprzykład Harry mi się oświadczył
E:naprawdę? super powiem Louisowi!
J:nie mów jeszcze nikomu zrobimy imprezę dzisiaj i wszystko ci powiem jak do ciebie przujadę
E:no dobrze to przyjedź około 15:30 bo z Lou jadę do sklepu na zakupy
J:dobrze to pa
E:papa
po rozmowie zauważyłaś że jajka sadzone przypalają się ale uratowałaś sytuację.Harry wyczuł ładne zapachy ale udawał ze śpi.
gdy przyszłaś do niego leżał w łóżku i patrzył się na ciebię takim spojrzeniem.Tym co tak bardzo kochałaś.
super :)
OdpowiedzUsuń